
Odwołanie od decyzji ZUSSkładki
Dwuosobowa spółka z o. o. a ZUS
Dzisiejszy wpis stanowi kontynuację wątku poruszonego wcześniej pt. decyzja o podleganiu polskiemu ustawodawstwu w zakresie ubezpieczeń społecznych. Jak wcześniej pisałam chciałabym w cyklu wpisów ustosunkować się do rzekomych “magicznych” sposobów uniknięcia płacenia składek ZUS.
W internecie łatwo odnaleźć informacje, iż celem uniknięcia opłacania składek ZUS wystarczy zbyć 1 udział w spółce z o.o., żeby tym samym ilość wspólników wynosiła więcej niż jednego.
Przykład:
Pan Adam w dniu 12 stycznia 2016r. zbył na rzecz żony Aleksandry, z którą pozostawał rozdzielności majątkowej, 1 z 50 udziałów w X Spółce z o.o. Pozostałe udziały przysługiwały ubezpieczonemu. Spółka X 1 lutego 2016 r. powołała pełnomocnika, który 6 lutego 2016 r. zawarł z Panem Adamem umowę o pracę na czas nieokreślony na stanowisku dyrektora. ZUS wydał wobec Pana Adama decyzję o niepodleganiu ubezpieczeniu społecznemu z tytułu zatrudnienia w charakterze pracownika. Następnie ZUS decyzją naliczy Panu Adamowi zaległe składki.
Dlaczego tak się stało?
Zgodnie z utrwalonym orzecznictwem warunkiem dopuszczalności pracowniczego zatrudnienia członka zarządu spółki kapitałowej pozostaje rozdzielenie pracy i kapitału. W innym przypadku nie dochodzi do obciążenia pracodawcy ryzykiem działalności i nie występuje cecha kierownictwa. Oznacza to, jedyny wspólnik sp. z o.o. zawsze zobowiązany będzie do opłacania składek ZUS, bez względu na to czy ze spółką łączyła go będzie umowa o pracę czy też nie.
W zakresie dopuszczalności pracowniczego zatrudnienia w spółkach o wieloosobowym Sąd Najwyższy nie ma wątpliwości, że wspólnicy takich spółek mogą zawierać ze spółkami umowy o pracę.
Wyjątek od tej zasady stanowi jednak występowanie iluzorycznego udziału drugiego wspólnika w kapitale zakładowym . W takim wypadku ubezpieczonego należy traktować jak jedynego wspólnika spółki, mimo że formalnie pozostaje on jedynie większościowym udziałowcem.
Podążając za prezentowanym wcześniej przykładem: Żona jako udziałowiec mniejszościowy była w istocie udziałowcem iluzorycznym (1/50). Orzecznictwo sądowe wskazuje, iż tego rodzaju spółkę należy traktować jak spółkę jednoosobową. Zgodnie z ustawą o systemie ubezpieczeń społecznych obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalno – rentowym podlegają osoby prowadzące pozarolniczą działalność oraz osoby z nimi współpracujące. Za osobę prowadzącą pozarolniczą działalność uważa się także wspólnika jednoosobowej spółki z ograniczoną odpowiedzialnością. Oznacza to, że posiadanie statusu wspólnika jednoosobowej spółki z o.o. rodzi obowiązek ubezpieczeń emerytalnego i rentowych, wypadkowego oraz ubezpieczenia zdrowotnego.
Z powyższego wyraźnie wynika, iż w razie zbycia iluzorycznej ilości udziałów w spółce z o.o. ZUS będzie miał prawo żądać od wspólników zaległych składek na ubezpieczenie, a umowa o pracę zawarta pomiędzy członkiem zarządu i spółką będzie nieważna z mocy prawa.
Chodzi o zatrudnienie a nie o składki. 99 % i 1% to zawsze spółka dwuosobowa.
Przy przejściu na emeryturę, czy mogę ubiegać się w Sądzie o zaliczenie okresu 8 lat pracy do emerytury (kapitał początkowy) jako pozarolniczą działalność gospodarczą. Sąd w roku 2000 uznał moją umowę o pracę jako nieważną z powodu zatrudnienia jako prezes w jednoosobowej sp z.o.o. Składki ZUS od umowy o pracę były odprowadzane przez wszystkie lata i nie zwrócone do firmy .
Witam ile procent udziałów trzeba przekazać aby nie było sytuacji podważenia przez sąd?