ZasiłkiZwrot kwot do ZUS
Pozorna działalność, a zwrot zasiłków – wygrana sprawa w Sądzie Rejonowym i Okręgowym w Rzeszowie.
Na naszym blogu wielokrotnie pisaliśmy, iż przegranie procesu o podleganie ubezpieczeniom społecznym i uznanie, iż prowadzona działalność miała charakter pozorny nie powoduje automatycznie konieczności zwrotu świadczeń. W tym miejscu zwrócić należy uwagę, iż czym innym jest świadczenie nienależne, a czym innym świadczenie nienależnie pobrane.
W swojej karierze prowadziliśmy już dziesiątki procesów w zakresie zwrotu świadczeń pobranych z ZUS i wiemy, że takie sprawy można wygrywać, pomimo że w niektórych sądach wygranej można oczekiwać dopiero na etapie Sądu Najwyższego.
W ostatnim czasie wygraliśmy kilka procesów o zwrot przed Sądami w Rzeszowie.
W jednym ze swoich wyroków Sąd Okręgowy w Rzeszowie w wyroku oddalającym apelacje ZUS, wskazał, iż „Spór w przedmiotowej sprawie dotyczył jednak odmiennych kwestii tj. tego, czy są świadczeniami nienależnie pobranymi w rozumieniu art. 84 ust. 2 ustawy systemowej. Odwołująca zaprzeczyła bowiem, aby wprowadziła w błąd organ rentowy. Zakwestionowała, że miała świadomość niepodlegania ubezpieczeniom społecznym z tytułu prowadzonej działalności gospodarczej oraz świadomość, że pobierane świadczenia są nienależne. Podkreślenia wymaga, iż Sąd Rejonowy w tym zakresie zobligowany był do samodzielnego ustalenia kwestii związanych z oceną zachowania wnioskodawczyni w zakresie wypełnienia definicji świadczenia nienależnie pobranego. Te elementy nie były przedmiotem sporu w poprzednim postepowaniu i brak podstaw do twierdzenia, iż wybiórczo cytowane przez organ rentowy fragmenty uzasadnienia Sądu Okręgowego w sprawie o podleganie wiążą Sąd w niniejszym postepowaniu i w zasadzie -co sugeruje pozwany- przesadzają o bezzasadności odwołania wnioskodawczyni w innej sprawie tj. o świadczenie nienależne. (…) M.S. pobrała świadczenie wskazane w zaskarżonych decyzjach – zasiłek chorobowy i macierzyński, do których uzyskania nie spełniała warunków. Wypłacenie jednak świadczenia w sposób, na który nie miała wpływu wina świadczeniobiorcy, nie uzasadnia powstania po stronie osoby ubezpieczonej obowiązku zwrotu nienależnie pobranego świadczenia. Wnioskodawczyni w sposób usprawiedliwiony mogła pozostawać w przekonaniu, iż świadczenia jej wypłacane są zgodne z obowiązującymi przepisami, a sama odwołująca zachowuje do nich prawo w spornych okresach. Nie sposób wnioskodawczyni zarzucić posiadanie świadomości, że podjęta przez nią aktywność zawodowa nie wypełnia warunków prowadzenia pozarolniczej działalności gospodarczej stanowiącej tytuł do ubezpieczeń społecznych, o którym mowa w art. 6 ust. 1 pkt 5 ustawy systemowej. Istotne jest w sprawie, iż wnioskodawczyni po zarejestrowaniu działalności gospodarczej przystąpiła do działań, które w jej mniemaniu realizowały taki rodzaj aktywności zawodowej. (…) Wszystkie wyżej wymienione działania w ocenie Sądu Okręgowego usprawiedliwiały przeświadczenie wnioskodawczyni o tym, że .prowadzi ona rzeczywistą, zgodnie z obowiązującymi przepisami działalność gospodarczą, która stanowi tytuł podlegania, a w dalszej konsekwencji tytuł do pobierania świadczeń z ubezpieczenia społecznego. Nie obejmowała swą świadomością, iż działalność gospodarcza, którą prowadzi nie spełnia ustawowych przesłanek w zakresie ciągłości czy zarobkowego charakteru. Logiczne wydawało się, iż skoro pozostaje niezdolna do pracy wskutek choroby czy opieki nad dzieckiem, to nie może intensywnie angażować się w działania gospodarcze, a w tym okresie otrzymuje stosowne świadczenia z ubezpieczenia społecznego.
Taki stan świadomości usprawiedliwiało również zachowanie samego organu rentowego, który przez wiele lat nie zakwestionował prowadzenia działalności gospodarczej , wypłacał świadczenia z ubezpieczenia społecznego tj. zasiłki chorobowe, macierzyńskie, w oparciu o wnioski ubezpieczonej i analizy jej statusu. Wnioskodawczyni nie przedkładała do ZUS żadnych dokumentów czy informacji, które były niezgodne z aktualnym stanem, a miałyby na celu wprowadzić w błąd organ rentowy. (…) Słusznie Sąd Rejonowy podkreślił , iż organ rentowy miał pełny dostęp do informacji dotyczących wypłacanych świadczeń, wysokości deklarowanych składek czy zakresu działalności wnioskodawczyni. Pomimo prowadzonych kontroli, aż do daty wydania zaskarżonej decyzji, nie podjął żadnych działań które wskazywałyby na kwestionowanie tytułu wnioskodawczyni do podlegania ubezpieczeniom społecznym czy wysokości deklarowanej podstawy wymiaru składek. Zaniedbania w tym zakresie organu rentowego nie mogą obciążać wnioskodawczyni ( por. wyrok SN z 23.02.2023r. III USK 184/22 , LEX nr 3554543). Wszystkie wyżej wymienione okoliczności utwierdzały M.S., iż ma ona prawo do pobieranych świadczeń i są onej jej w pełni należne , jednocześnie w jej świadomości, działania przez nią prowadzone nie kierowane były na wprowadzenie organu rentowego w błąd, lecz stanowiły element prowadzenia działalności gospodarczej.”